10 września 2013

Rozdział 3. cz. 1

   Droga na lotnisko wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Szczególnie przez to że siedzę obok mojego koszmaru. Zayn Malik. Boję się mu spojrzeć w oczy. Na szczęście po drugiej stronie siedzi mój książę. Niall Horan.
Oparłam swoją głowę o jego ramie, na co on mnie objął.
-Kocham Cię.- wyszeptał, co zwróciło uwagę Malika.- Nie oddam Cię nikomu.- dodał.
-Też cię kocham.- powiedziałam i złożyłam na jego ustach słodki pocałunek.
-Przestańcie słodzić.- powiedział kierowca- Louis.
-Nic na to nie poradzę.- zaśmiałam się.
Ponownie pocałowałam mojego chłopaka. Jednak poczułam rękę na moim kolanie, która przesuwała się w górę. Znam ten dotyk. Zayn. Jego dłoń powędrowała aż do początku mojej sukienki, która jest bardzo krótka. Więc jego dłoń była w okolicy mojej kobiecości.
Usłyszałam dzwonek telefonu Mulata. Momentalnie zabrał swoją rękę z mojej nogi i odebrał telefon.
-No... Ok... Nie... Nie wiem.- odpowiadał tylko i zakończył rozmowę.- Chłopcy jutro jedziemy na wyspy Samoa.- zwrócił się w stronę chłopaków.
-Ale zajebiście.- powiedział Harry.
-No i menadżer się pyta czy chcesz z nami lecieć.- zwrócił się w moją stronę.
-Ja?- wskazałam na siebie, przytaknął.- Ja muszę wrócić do domu.- powiedziałam smutna.
-Nie musisz.- zaśmiał się Niall.
   Postanowione jadę z chłopakami na Samoa. Jeszcze jedna noc w domu chłopaków i na lotnisko, do samolotu, na Samoa. Jestem szczęśliwa. Ciekawe po co tam lecimy. NIe jestem pewna ale oni coś knują. Mam szczęścia, że z nami jedzie Ed. Moja ochrona. No i mój chłopak. Ideał. Zrozumiałam to w jedną noc. Jedną, jedyną. Opowiedział mi dużo o sobie, a ja jemu. Czuję jakbyśmy się znali od lat. 
*wspomnienie*
 Płakałam, nie wiedziałam czemu. Powiedzenie mu prawdy. Nie wiedziałam że te wspomnienie może mi aż tak zaszkodzić że się popłaczę.
-Kochanie  płacz.- powiedział i mnie porzytulił, całując w czubek głowy.
-Ale to jest ciężkie. - powiedziałam ze szlochem.
-Jest ok, jestem tu.- odsunął mnie od siebie i popatrzył mi w oczy.- Ja
mogę być ojcem dla Ciary.  Pokocha mnie.- uśmiechnął się. 
-Mam nadzieję.- zaśmiałam się wycierając moje łzy.
-Na pewno.- powiedział i mnie namiętnie pocałował.
*koniec wspomnienia*

   Wspomnienia z ostatniej nocy na zawsze zostaną w mojej głowie, nasza pierwsza noc razem. Jako para. Ale nadal nie mogę rozumieć zachowania Malika.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak widzicie to jest krótki rozdział ale jest też on podzielony na dwie części. 
Co będzie dalej? 
2 kom i dalej :D

















3 komentarze:

  1. Super! Proszę next, ale się nie spiesz ;D chodzi o to, żebyś miała wenę! ;) Pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa! dawaj next , tylko szybko! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedziesz dalejj <3 Kochammm <3 Super rozdział !

    OdpowiedzUsuń