11 czerwca 2013

Rozdział 5.




   Propozycja dobra, ale jak ktoś z mojej winy dostanie kulkę w łeb to ja będę miała wyrzuty sumienia. No i co ja mam zrobić? Na szczęście nie musiałam nic odpowiadać. Uratował mnie od tego Zayn wchodzący do kuchni w samych bokserkach. O jacie jaki on jest boski... Chwila... Co ja gadam? Tylko się z nim puściłaś a już marzysz o nie wiadomo czym. Verr... Ogarr... Proszę. !!!
 -Hej Śliczna i jak tyłek nie boli?- zapytał z chytrym uśmieszkiem na co chłopacy zaczęli się śmiać a ja zaczęłam się czerwienić.
 -Nie wcale.- powiedziałam pod nosem. Malik szybko do mnie podszedł i mnie pocałował. Nie będę kłamać, podobało mi się to. A co do tego tyłka... Boli jak cholera i nie powiem co jeszcze...
 -A myślałem.- powiedział.- To do poprawki!- krzyknął i pociągnął mnie za rękę. Nie opierałam się. Chłopacy zaczęli się śmiać.
   W pokoju nic się nie działo usiedliśmy na łóżku i rozmawialiśmy. Dowiedziałam że Zayn lubi śpiewać i chce zrobić karierę muzyczną. Nie jestem tego taka pewna, nie wiem jak śpiewa.
 -Zaśpiewaj mi coś.- powiedziałam patrząc mu w oczy.
 -Dobra ale się nie śmiej.- powiedział i zaczął śpiewać.
We kiss 
The Stars 
We writhe 
We are 

Your name 
Desire 
Your flesh 
We are 

Cold 
We're so cold 
We are so 
Cold 
We're so cold 

Your mouth 
This words 
Silence 
It turns 
Humming 
We laugh 
My head 
Falls back

Cold 
We're so cold 
We are so 
Cold 
We're so cold
   To było takie piękne. Nie wiedziałam co powiedzieć. Nic nie wyraziłam słowami tylko go namiętnie pocałowałam... Kiedy w końcu się oderwaliśmy powiedziałam że muszę wracać do domu. 
 -Zostań.- powiedział ze smutną miną. 
 -Zobaczymy się w szkole. No i po szkole. Aha... No i pamiętaj że pojutrze mamy wolne. Więc...- przerwałam i uśmiechnęłam się.
 -Więc?- zapytał.
 -Co powiesz na kolacjo-śniadanie?- zapytałam z chytrym uśmieszkiem. 
 -Ciekawa propozycja.- powiedział i i zrobił minę myśliciela. 
   Co jak co ale Malik mi się podoba. Zaimponował mi swoim... dobra nie ważne. Chodzi mi o ten... no ... rozmiar. Yyyy...! Co ja gadam.?
***************************************************************************************************


Dzisiaj taki krótki i przepraszam że wczoraj nie dodałam miałam mały wypadek i byłam w szpitalu. Moje nogi+schody = tragedia. !! 

1 komentarz:

  1. Zmieniłam adres blogów.

    Nowy adres bloga zyjsnami.blogspot.com , to: http://niektore-sny-sie-spelniaja.blogspot.com/

    Nowy adres bloga naazawsze.blogspot.com , to: http://naa-zawsze.blogspot.com/

    Dominika.

    OdpowiedzUsuń